15.04.2020

Kierowcy skazani na fast fooda? To zależy od rodzaju drogi

Czy poruszając się po autostradach kierowcy mają szansę zjeść tradycyjny obiad czy skazani są na jedzenie typu fast food? Jak wygląda infrastruktura gastronomiczna na przy głównych trasach w Polsce? Czy są różnice w serwowaniu posiłków w zależności od rodzaju drogi? Specjaliści z systemu Yanosik prześwietlili polskie drogi i ich zaplecze restauracyjne. Wyniki mogą być zaskakujące.


– Aplikacja Yanosik oprócz informowania o aktualnej sytuacji na drodze i funkcji nawigacji, pokazuje kierowcom miejsca, w których mogą zatrzymać się na obiad podczas podróży. Mogą oni także dodawać ceny i komentarze o jakości jedzenia w danym miejscu. Sparując liczbę lokali gastronomicznych z rodzajem drogi zauważyliśmy pewną analogię. Otóż przy autostradach głównie królują restauracje serwujące fast foody, natomiast przy drogach krajowych w dużej mierze przeważają miejsca z obiadami domowymi – komentuje Julia Rachwalska, Yanosik.


Szybka jazda – szybkie jedzenie


Ciekawe zjawisko występuje przy autostradach. Przykładowo na autostradzie A1 ponad 88 proc. lokali gastronomicznych to znane restauracje typu fast food. Podobnie jest na A2 – aż 84,2 proc. punktów restauracyjnych to lokale z tzw. szybkim jedzeniem.

–  Wyjątkiem jest autostrada A4, gdzie liczba fast foodów jest nieznacznie większa od restauracji serwujących obiady domowe. Rozkład to 53,3 proc. do 46,6 proc. Ogólna liczba lokali gastronomicznych  jest również większa niż na pozostałych drogach tego typu. Zagęszczenie restauracji głownie koncentruje się przy starszych odcinkach tej autostrady – komentuje Julia Rachwalska, Yanosik. Pewna zależność występuje także przy A2. Znacznie mniej restauracji znajduje się na odcinku prywatnym.

Dokładne dane liczbowe przedstawia poniższa tabela.


 
Warto jednak dodać, że znaczna część stacji benzynowych w okolicach autostrad stawia na jedzenie barowe z obiadami domowymi. Możliwe, że w przyszłości tendencja ta może ulec zmianie.


Drogi ekspresowe – mało restauracji, ale z obiadami domowymi


Odwrotna sytuacja jedzeniowa kształtuje się na drogach ekspresowych. W tym przypadku znacznie przeważają restauracje z obiadami domowymi. Na wszystkich badanych drogach lokale z fast foodami to pojedyncze „wysepki” w stosunku 3 do 13, 6 do 46 czy 2 do 6. Warto jednak zwrócić uwagę na ogólną liczbę punktów gastronomicznych. Na drogach ekspresowych jest ich niewiele. Na S7, która ma 457,9 km można spotkać łącznie 16 lokali restauracyjnych. Jadąc S3, na odcinku 375 km można zatrzymać się zaledwie w 8 restauracjach. Wyjątkiem jest S8, która ma znacznie rozbudowane zaplecze gastronomiczne niż pozostałe badane drogi ekspresowe: 52 punkty z jedzeniem obiadowym na 564,9 km trasy. Tutaj też fast foody mają marginalny udział. Szczegóły poniżej. 


 

Jeśli jeść domowo to przy drogach krajowych


Duża liczba knajp serwujących domowe jedzenie skoncentrowana jest przy drogach krajowych. W tym przypadku, podobnie jak przy drogach ekspresowych jest znacznie mniej lokali z fast foodami. Na DK11 (długość 596 km) znajduje się jeden obiekt restauracyjny z szybkim jedzeniem, na DK91 (484 km) 5 takich zakładów gastronomicznych, na DK 92 (472,7 km) 3 tego typu lokale. Szczegółowe dane  znajdują się w poniższej grafice.
 

 

 

 

 

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic