31.10.2025

Najczęstsze błędy po zakupie samochodu. Tego unikaj, by nie mieć problemów

Strona głównaBlog YanosikNajczęstsze błędy po zakupie samochodu. Tego unikaj, by nie mieć problemów

Czy pakiet startowy to tylko mit?

Kolejnym popularnym błędem jest ślepe zaufanie w zapewnienia sprzedającego o doskonałym stanie technicznym pojazdu. Często słyszymy, że „olej był wymieniany tydzień temu”, a „rozrząd jeszcze długo posłuży”. Niestety brak twardych dowodów w postaci faktur czy wiarygodnych wpisów w książce serwisowej powinien zapalić nam czerwoną lampkę. Zaniedbanie tak zwanego pakietu startowego to prosta droga do poważnej awarii silnika, której koszty mogą szybko przekroczyć wartość zakupu. 

Bez względu na deklaracje, absolutną podstawą jest natychmiastowa wymiana oleju silnikowego, wszystkich filtrów oraz kompleksowa weryfikacja lub wymiana układu rozrządu, jeśli nie mamy pewności co do jego historii. To inwestycja, która chroni naszą nową własność i daje realny spokój ducha na tysiące kilometrów. Wiele osób zastanawia się, co zrobić po zakupie samochodu, aby zapewnić sobie bezproblemową eksploatację. 

Profesjonalny przegląd w niezależnym warsztacie lub autoryzowanej stacji obsługi jest kluczowy do zweryfikowania stanu faktycznego i odkrycia ewentualnych ukrytych usterek. Mechanik powinien sprawdzić nie tylko płyny eksploatacyjne, ale także stan zawieszenia, układu hamulcowego oraz poszukać ewentualnych niepokojących wycieków. Pozwoli to wcześnie wykryć drobne usterki, zanim te przerodzą się w poważne i bardzo kosztowne problemy. Taka diagnostyka to również świetna okazja do zaplanowania przyszłych czynności serwisowych i stworzenia realnego budżetu na eksploatację pojazdu. 

A co z ubezpieczeniem – czy samo OC wystarczy?

Kwestia ubezpieczenia to kolejna pułapka, w którą wpadają świeżo upieczeni właściciele pojazdów. Bardzo często nabywca przejmuje polisę OC po poprzednim właścicielu, zapominając o kluczowej kwestii i myśląc, że sprawa jest załatwiona. Ubezpieczyciel ma pełne prawo do rekalkulacji składki, bazując na danych nowego kierowcy, jego historii szkodowości i przysługujących mu zniżkach. Często oznacza to konieczność dopłaty, czasami nawet znaczącej, o której dowiadujemy się zbyt późno. Co gorsza, polisa OC zbywcy nie przedłuża się automatycznie na kolejny rok, co jest fundamentalną różnicą. Jeśli przegapimy termin końca ochrony, ryzykujemy jazdę bez ważnego ubezpieczenia, co wiąże się z ogromnymi karami od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. 

Warto też od razu rozważyć zakup dodatkowego pakietu AutoCasco, szczególnie jeśli samochód jest stosunkowo nowy lub parkujemy go w miejscu narażonym na kradzieże czy akty wandalizmu. Poleganie wyłącznie na przejętym OC to proszenie się o kłopoty, dlatego kontakt z ubezpieczycielem powinien nastąpić jak najszybciej. Należy również pamiętać, że mamy prawo wypowiedzieć umowę poprzedniego właściciela w dowolnym momencie i zawrzeć nową, na własnych warunkach. Dokładne porównanie ofert może przynieść nam spore oszczędności i lepszy zakres ochrony.
 

Czy na pewno znasz historię swojego auta?

Ostatni, choć równie istotny błąd, to zaniechanie dokładnej weryfikacji dokumentacji i samego pojazdu już po sfinalizowaniu transakcji. Euforia zakupu sprawia, że przestajemy być drobiazgowi, a to błąd, który może nas drogo kosztować. Należy na spokojnie sprawdzić w domu, czy numer VIN na nadwoziu zgadza się z tym w dowodzie rejestracyjnym i na umowie kupna-sprzedaży. Warto też upewnić się, że posiadamy komplet kluczyków, ponieważ dorobienie nowoczesnego kluczyka z immobilizerem bywa bardzo drogie. 

Zignorowanie tych detali może prowadzić do problemów podczas pierwszego badania technicznego lub, w skrajnych przypadkach, nawet poważnych problemów prawnych. To ostatni moment na wyjaśnienie jakichkolwiek nieścisłości ze sprzedającym, zanim kontakt się urwie.

Yanosik TrafficAplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiady