Wakacje, upał i urlop. Wielu kierowców pozwala sobie w tym czasie na większy luz, zwłaszcza w swoim ubiorze. Jednak nie każdy outfit nadaje się do prowadzenia samochodu, bo może być przyczyną spowodowania wypadku. O jakim ubiorze mówimy? Czego nie wolno nosić prowadząc samochód? Sprawdź.
Prosto z plaży za kółko
Wracając z wylegiwania się na plaży musisz pamiętać o tym, by założyć odpowiednie ubranie, zanim wsiądziesz za kółko. Dodatkowo upewnij się, że czujesz się dobrze, nie masz udaru słonecznego w wyniku zbyt długiego opalania się. A czego nie możesz na siebie założyć prowadząc samochód?
Przede wszystkim klapki typu japonki lub basenowe. Nie wolno w nich prowadzić samochodu, ze względu na ryzyko ześlizgnięcia się klapka z pedałów. Taka sytuacja może doprowadzić do wypadku i utraty panowania nad kierownicą. Paniom również odradza się zakładanie sandałów na koturnie lub zbyt płaskiej podeszwie z wiązaniem w stylu japonek. Buty na podwyższeniu powodują mniejsze wyczucie na pedałach, co również może doprowadzić do tragedii. Jeśli nie masz butów na przebranie, to już lepiej prowadzić samochód na boso.
Nagiemu ciału mówimy nie!
Podobnie ma się sytuacja w przypadku prowadzenia samochodu w samym stroju kąpielowym, szortach i braku koszuli. To po prostu nieobyczajne zachowanie, które może rozpraszać innych kierowców na trasie, a i Tobie powodują duży dyskomfort.
Prowadząc samochód w koszulce z krótkim rękawem lub bez rękawów przy otwartym oknie, pamiętaj by smarować skórę kremem do opalania. Chyba, że marzysz o opaleniźnie na kierowcę TIR-a – czyli jedna ręka w kolorze złotego brązu, a druga całkiem blada.
Pamiętaj, by również nie przesadzić z opalaniem bez kremu z filtrem, a następnie wsiadać spieczonym jak rak do samochodu. Prowadzenie samochodu przy poparzeniu słonecznym jest bardzo ryzykowne, zwłaszcza, gdy każdy ruch nasila boleści. Wówczas nasz refleks maleje, tak samo jak szybkość wykonania manewru.
Dodatki, które utrudniają prowadzenie auta
Kierowca musi mieć zachowaną jak najlepszą widoczność na trasie. Wszelkie dodatki, które mogą mu zasłonić widok lepiej zostawić w domu. Mowa tu o czapkach i kapeluszach z wielkim rondem, które mogą się zahaczyć o sufit w trakcie prowadzenia auta lub zsunąć na linię wzroku i doprowadzić do tragedii.
Również okulary przeciwsłoneczne są bardzo istotne dla kierowcy. Nie powinien kierować się modą przy ich wyborze, a funkcjonalnością. Dobrze by były polaryzacyjne, miały ochronę UV oraz antyrefleksyjne szkła. A dla tych, którzy preferują nocną jazdę polecamy zakup dedykowanych okularów do lepszego widzenia trasy po zmierzchu.
Jak powinien się ubrać latem kierowca?
Przede wszystkim unikajmy sztucznych i obcisłych materiałów, które mogą powodować dyskomfort, a także nadmierną potliwość. Latem bardzo łatwo się odwodnić, więc przeciwwskazane jest doprowadzenie organizmu do nadmiernego pocenia się. Lepiej założyć przewiewne, luźniejsze ubrania z naturalnych materiałów, jak np.: bawełna.
Nie zapominajmy również o posmarowaniu się kremem z filtrem UV, jeśli prowadzimy samochód z otwartymi szybami. Uważajmy również by się nie przewiać, zwłaszcza przy dużych prędkościach na trasie.
Zadbajmy także o dostęp do chłodnej wody, najlepiej w butelce trzymającej zimno. Plastikowe butelki wystawione na dłuższe działanie światła słonecznego powodują wydzielanie się szkodliwych substancji z plastiku do wody, co może narazić nasze zdrowie.
Pamiętajmy także o odpowiednich okularach przeciwsłonecznych, które zapewnią nam doskonałą widoczność na trasie. Jeśli nosimy okulary korekcyjne, pomyślmy o soczewkach kontaktowych, które pozwolą nam na założenie okularów przeciwsłonecznych lub zamówmy specjalne szkła fotochromowe.
Prowadzenie samochodu latem to bardzo duży wysiłek, ze względu na wysokie temperatury na zewnątrz. W upale należy dbać o siebie podwójnie, a do tego dobrze się przygotować do dłuższej trasy. Już wiecie, co można na siebie założyć, a czego unikać. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Wam bezpiecznej trasy i przypomnieć, że zawsze możecie zabrać Yanosika ze sobą, by czuć się bezpieczniej w drodze.