30.11.2022

Przejedziesz na czerwonym – będziesz srogo ukarany. Wszystko zarejestrują specjalne kamery

Przejazd na czerwonym świetle to jedno z najpoważniejszych wykroczeń drogowych, nie bez powodu. Takie zachowanie jest niezwykle niebezpieczne i stwarza zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, a dodatkowo może mieć tragiczne konsekwencje! Na niektórych skrzyżowaniach w Polsce kierowców nadzorują rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. Gdzie można je spotkać? Sprawdzamy!

 

A gdy sygnalizator nie działa… kierowcy robią, co chcą

O tym, jak ważnym elementem regulującym przepływ ruchu i dbającym o bezpieczeństwo, jest sygnalizator świetlny, wiedzą wszyscy kierowcy, którym przyszło kiedyś pokonać skrzyżowanie, gdy miał awarię i nie działał.

Ważną rolę sygnalizatora świetlnego na skrzyżowaniach podkreślają choćby sytuacje, w których ten w wyniku awarii przestaje działać. Wówczas kierowcy zapominają o przepisach, chaotycznie pokonują skrzyżowania, co niejednokrotnie kończy się kolizją lub stłuczką. Pośpiech, niepewność oraz nadmierna prędkość są w takich sytuacjach niewskazane, a tym bardziej nie sprzyjają bezpiecznej jeździe – mówi Patryk Treumann, Yanosik

Wciąż dochodzi do wielu sytuacji, w których kierowcy na widok żółtego światła przyspieszają celem jak najszybszego pokonania skrzyżowania, kompletnie ignorując jakiekolwiek zasady bezpieczeństwa. A przecież w czasie ich przejazdu światło może się już zmienić na czerwone. Przepisy są jednoznaczne w tej sytuacji – żółte światło oznacza zakaz wjazdu za sygnalizator. Dopuszcza się jeden wyjątek – gdy kierowca znajduje się na tyle blisko sygnalizatora, że nie mógłby się przed nim zatrzymać, bez wykonania gwałtownego hamowania.

Drugim przypadkiem niebezpiecznego zachowania na skrzyżowaniu z sygnalizatorem świetlnym, jest sytuacja w której kierowca ma szansę zatrzymać się na czerwonym, ale nie robi tego z premedytacją. Takie zachowanie jest nierozważne i niebezpieczne, bo czerwone światło oznacza zamknięcie ruchu dla jednego kierunku, a otwarcie go dla innych. W momencie, w którym kierowca wjedzie na środek skrzyżowania, ruch może zostać otwarty dla innych pojazdów, które ruszą ze swoich pasów…

Czerwonego rejestrator strzeże

W kraju znajdziecie na niektórych skrzyżowania specjalne urządzenia, które rejestrują przejazdy na czerwonym świetle. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z ich obecności… a później są zdziwieni, że otrzymali mandat.

Sprawdziliśmy stan rejestratorów przejazdów na czerwonym świetle i zgodnie z naszymi danymi, w Polsce jest ich aktualnie 26, z czego 21 należy do CANARD, a pozostałych 5 do PKP, które przesyła materiały do policji – komentuje Patryk Treumann, Yanosik

Gdzie są rejestratory przejazdu na czerwonym świetle? Sprawdźcie na poniższej tabeli:

Najwięcej rejestratorów przejazdów na czerwonym świetle znajduje się w województwie dolnośląskim – jest ich łącznie siedem, trzy urządzenia są w województwie kujawsko-pomorskim, mazowieckim, i pomorskim, z kolei po w małopolskim, śląskim i wielkopolskim oraz po jednym w lubelskim i łódzkim – komentuje Patryk Treumann, Yanosik 

Jak działają te urządzenia?

Rejestratory należące do CANARD oraz PKP składają się głównie z kamer, które wykonują zdjęcie pojazdu wjeżdżającego za sygnalizator świetlny, w momencie w którym ten wstrzymuje ruch dla danego kierunku jazdy.

Urządzenia gromadzą takie dane, jak zdjęcie pojazdu, czas wjazdu na skrzyżowanie od momentu zapalenia się czerwonego światła i numery tablic rejestracyjnych.

CANARD posiada system, składający się z dwóch kamer. Pierwsza z nich znajduje się za pojazdem i rejestruje jego wjazd na czerwonym świetle. Robi to poprzez rozpoznanie pozycji świateł sygnalizatora.

Druga kamera, która jest na maszcie obok sygnalizatora świetlnego, dokonuje detekcji pojazdu na linii zatrzymania i go identyfikuje. Pierwsza kamera rejestruje całe zdarzenie śledząc pojazd w kadrze.

Drugim rodzajem urządzeń rejestrujących przejazd na czerwonym świetle są pętle indukcyjne, zatopione w asfalcie. Zwykle umieszcza się je za linią zatrzymania, a jeśli jej nie ma, to za sygnalizatorem. Jedynym rzucającym się w oczy elementem jest maszt z kamerą, która robi zdjęcia. System działa w ten sposób, że po otrzymaniu impulsu wysyłanego z pętli indukcyjnej, gdy auto na nią najedzie, włączy się kamera robiąca zdjęcie pojazdu od przodu. Po niecałej sekundzie wykonywane jest kolejne zdjęcie, które sprawdza czy auto faktycznie przejechało przez linię, czy pokonało całe skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Dane uzyskane z rejestratorów są przekazywane do policji, która zajmuje się namierzaniem właściciela pojazdu, którego zadaniem jest wskazanie sprawcy popełnionego wykroczenia. Jeśli zostanie wskazany, wówczas otrzymuje mandat, a jeśli… to właściciel samochodu będzie ukarany grzywną od 500 zł do 8000 zł.

Kary za przejechanie na czerwonym są wysokie!

Przejazd na czerwonym świetle może zostać rozliczony przez funkcjonariuszy policji dwojako:

Jeśli kierowca świadomie stwarza zagrożenie i utrudnia tym ruch innym pojazdom, z powodu gwałtownego hamowania na żółtym świetle, wówczas otrzyma mandat w wysokości od 500 zł do 5 000 zł!

Jeśli kierowca ignoruje przepisy i mimo możliwości bezpiecznego zatrzymania się przed sygnalizatorem, przejedzie na czerwonym świetle, wówczas zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 15 punktami karnymi.

To nie jedyne kary. Jeśli kierowca spowoduje kolizję lub wypadek drogowy, może otrzymać mandat w wysokości minimum 2 500 zł i 15 punktów karnych! Z kolei za rażące naruszenie przepisów drogowych otrzyma karę grzywny nawet do 30 000 zł!

 

Czy warto zatem ryzykować i przejeżdżać na czerwonym? Oczywiście, że nie. Za takie zachowanie grozi nie tylko wysoka kara, ale również może ono doprowadzić do tragicznych zdarzeń, w których ktoś straci życie.

Pamiętajcie, aby jeździć rozsądnie, stosujcie się do przepisów drogowych, zabierajcie Yanosika w drogę i jeźdźcie bezpiecznie do celu! 

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic