22.11.2021

Już 1 grudnia szlabany znikną z autostrad. System e-TOLL będzie obowiązkowy również dla kierowców osobówek

Strona głównaBlog YanosikJuż 1 grudnia szlabany znikną z autostrad. System e-TOLL będzie obowiązkowy również dla kierowców osobówek

System e-TOLL obowiązuje już od 1 października tego roku kierowców pojazdów ciężarowych. Pierwsze doświadczenia praktyczne wskazały już mnóstwo problemów związanych z przejściem z viaTOLL na e-TOLL. Między innymi urządzenia ZSL i OBU nie mogły się zgrać z wymogami Ministerstwa Finansów. Od 1 grudnia tego roku zmiany będą również dotyczyć kierowców osobówek. Autostrady A2 i A4 będą funkcjonować bez szlabanów, ale zanim do tego dojdzie, lepiej się dobrze przygotujcie.

 

Od 1 grudnia A2 i A4 bez szlabanów

Już za niecałe dwa tygodnie kierowcy, którzy poruszają się autostradą A2 na odcinku Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica będą przejeżdżać bez konieczności stania w kolejkach przy szlabanach. Nie uiszczą również opłaty w kiosku poboru, po okazaniu papierowego biletu. Będą mogli jednak skorzystać z e-TOLL i okazać e-bilet za pośrednictwem aplikacji lub po zakupieniu w punkcie partnerskim.

Aplikacja jest już dostępna dla kierowców, ale wciąż nie podano jeszcze listy partnerów dystrybuujących bilety autostradowe.

Najprawdopodobniej w tych punktach uda się kupić e-bilet

Ministerstwo Finansów powiadomiło, że partnerami dystrybuującymi bilety autostradowe mają być wybrane stacje paliw. Najpewniej mowa o Orlenie i Lotosie, jednak najpewniej będą to również BP, Circle K, Moya i Shell. Obecnie to tylko przypuszczenia, bo wciąż trwają przygotowania techniczne i jeszcze nie udało się ogłosić oficjalnych partnerów.

Preferowanym rozwiązaniem będzie jednak zakup e-biletu przez aplikację, która ma wymagać od kierowców założenia indywidualnego konta i przypisania do niego samochodu.

Aplikacja e-TOLL dla wszystkich kierowców

Ministerstwo Finansów chce, aby większość zmotoryzowanych korzystała z aplikacji e-TOLL PL i właśnie za jej pośrednictwem kupowała bilet na przejazd autostradą. Aplikację należy pobrać ze sklepu, założyć konto i przypisać pojazd. Należy podać numery tablicy rejestracyjnej, klasę wagową auta, a wtedy norma spalin zostanie przypisana do pojazdu.

Chcąc założyć konto trzeba posiadać profil zaufany lub skorzystać z innych metod weryfikujących, takich jak e-dowód lub m-Obywatel. Po założeniu konta trzeba wpłacić kwotę, z której automatycznie pobierane będą opłaty.

Zakupiony bilet będzie ważny przez 48 godzin od wskazanej daty. Będzie można go zwrócić przed zadeklarowaną godziną rozpoczęcia podróży. Bilet można również kupić z wyprzedzeniem po podaniu numerów rejestracyjnych auta, a także odcinka autostrady, którą zamierzamy jechać wraz z datą i godziną rozpoczęcia przejazdu.

Aplikacja e-TOLL wciąż wzbudza wiele negatywnych emocji wśród kierowców. Nie da się ukryć, że wielu z nich liczy wyłącznie na tę formę pobierania opłat za przejazdy na autostradzie, ze względu na to, że jest najwygodniejsza dla zmotoryzowanych. Mogę już teraz zdradzić, że aktualnie trwają prace wdrożeniowe systemu e-TOLL również do Yanosika. Wszyscy użytkownicy będą mogli korzystać z tej opcji i w ten sposób opłacać przejazdy autostradą. Wierzymy, że to rozwiązanie dla kierowców, które doskonale zaspokoi ich potrzeby, a także stworzy możliwość korzystania wyłącznie z jednej aplikacji, w której znajdą wszystkie niezbędne opcje – komentuje Julia Langa, Yanosik Autoplac

Niemałe problemy z wprowadzeniem e-TOLL

10 lat temu, gdy wprowadzono system viaTOLL wielu kierowców narzekało na komplikacje. Doświadczenia z systemem e-TOLL wykazały również niemałe problemy, które utrudniły życie zarówno kierowcom, jak i firmom dystrybuującym urządzenia ZSL i OBU.

Aplikacja e-TOLL nie tylko niewłaściwie pobierała opłaty, ale także wieszała się w trakcie jazdy i nie działała prawidłowo. Kierowcy skarżyli się na jej funkcjonowanie. Z kolei firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją urządzeń OBU i ZSL nie nadążały z wprowadzeniem niezbędnych aktualizacji (strona rządowa również nie pomagała im w tym procesie).

Wciąż istnieje również ryzyko, że sprzętu zabraknie dla wszystkich. Powodem jest między innymi światowy kryzys związany z dostawami podzespołów elektronicznych, które są niezbędne dla produkcji sprzętu.

Wprowadzenie systemu e-TOLL do urządzeń OBU i ZSL nie należało do najłatwiejszych zadań, ze względu na konieczność przeprogramowywania oraz dostosowania do wytycznych narzuconych przez Ministerstwo Finansów. Niestety firmy oferujące urządzenia OBU i ZSL wciąż borykają się z problemami związanymi z e-TOLL-em. Niektóre podmioty nie zdążyły na czas wprowadzić zmian, a co za tym idzie – obecnie przeżywają kryzys finansowy. Wiele firm, które korzystają z urządzeń danych dostawców, którzy nie zdążyli wdrożyć systemu e-TOLL musiało wstrzymać działalność i czekać na zielone światło od dostawców sprzętu – komentuje Jakub Wesołowski, Flotis

Problemy z e-TOLL pojawiają się również teraz

System e-TOLL jeszcze nie zaczął obowiązywać kierowców osobowych, a już przysparza niemałych problemów. Nie podano wciąż listy partnerów dystrybuujących e-bilety autostradowe, a aplikacja, która zdaniem rządu będzie najlepszym rozwiązaniem dla zmotoryzowanych, zbiera same negatywne oceny.

Zdaniem użytkowników, którzy już mieli przyjemność z niej korzystać, wiesza się, niewłaściwie nalicza opłaty, a do tego stanowi dość niebezpieczną formę jej uiszczania, ze względu na skomplikowaną obsługę i odciąganie uwagi kierowcy od trasy.

Wielu użytkowników w sklepach Google Play i App Store twierdzi również, że aplikacja e-TOLL nagrzewa mocno telefon, a ciągła praca z GPS znacznie zwiększa zużycie jego baterii.

Od 1 grudnia to będzie obowiązek

System e-TOLL już za chwilę będzie obowiązkowy dla kierowców samochodów osobowych. Od płatności nie da się wymigać, a mandaty za jej brak będą bardzo wysokie. Służby kontrolujące są doskonale przygotowane do sprawdzania pojazdów, więc ryzyko z pewnością się nie opłaci.

Za brak biletu zapłacicie mandat o wysokości 500 zł, a za zakrywanie tablicy rejestracyjnej lub umieszczenie jej w niewłaściwym miejscu, co utrudni skontrolowanie pojazdu, będzie kara 500 zł.

Kontrolą opłat zajmie się flota 102 radiowozów, na które składać się będą Fordy Focus oraz Transity. Pojazdy będą wyposażone w specjalne kamery do identyfikacji tablic rejestracyjnych. Ich rozpoznanie umożliwi błyskawiczne sprawdzenie, czy kierowca danego auta uiścił opłatę o odpowiedniej wysokości. Funkcjonariusze będą mogli przeprowadzać kontrole nawet w trakcie jazdy, bez konieczności zatrzymywania się.

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic