18.10.2021

Już wkrótce w Poznaniu nowy fotoradar na ul. Hetmańskiej! Sprawdziliśmy, jak do tej pory jeździli kierowcy

Ulica Hetmańska stała się znana niestety z powodu dwóch tragicznych wypadków, do których doszło w tym roku. Jednak nie tylko te dwie tragedie zmotywowały miasto do mobilizacji i starania się o zamontowanie nowego fotoradaru na tym odcinku. Kierowcy od lat pędzą tą ulicą, zwłaszcza w późnych godzinach. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak wyglądają średnie prędkości na tej trasie i jak fotoradar może je zmienić.

 

Szybko i wściekle po Hetmańskiej w Poznaniu?

Bardzo często na tym odcinku kierowcom ciąży noga na gazie, zwłaszcza wieczorową porą, gdy ruch jest mniej natężony, a długi odcinek ulicy Hetmańskiej „zaprasza” do testowania możliwości swojego samochodu. Niestety nadmierna prędkość na tej trasie jest przyczyną wypadków. Mimo tego, że odcinek jest prosty, to jest bardzo niebezpieczny, zwłaszcza gdy wcześniej pojawiły się opady. Nawierzchnia staje się śliska i o wiele łatwiej wpaść w poślizg.

Jednym z wypadków, które miało miejsce na tej trasie w Poznaniu był ten, w którym kierowca jechał z nadmierną prędkością odcinkiem ul. Hetmańskiej, za ul. Górecką w stronę Starołęki. Prowadzący  auto najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, gdyż jechał za szybko, a tego dnia padał deszcz i jezdnia była mokra. Gdy pojazd znalazł się na łuku drogi, to wpadł w poślizg, uderzył w słup trakcyjny – obok przebiegają tory tramwajowe. Doszło do pożaru i dwie osoby zginęły na miejscu.

Poznańscy kierowcy dodają gazu na „Hetmanie”?

Sprawdziliśmy zachowania kierowców na odcinku ul. Hetmańskiej, który ma zostać objęty pomiarem fotoradaru – czyli od skrzyżowania z ul. Kolejową do skrzyżowania z ul. Dmowskiego. Na trasie obowiązuje limit prędkości do 50 km/h.

Sprawdziliśmy średnie prędkości jazdy w październiku w piątki, soboty i niedziele od godziny 20 do 23 oraz od północy do 2 w nocy. To godziny, w których ruch nie jest natężony, a kierowcy często przyspieszają na tym odcinku ul. Hetmańskiej – informuje Julia Langa, Yanosik Autoplac

Nasze dane wskazują, że kierowcy nie przestrzegają obowiązującego limitu prędkości w dni weekendowe. Od godziny 23:00 przyspieszają nawet do 58 km/h, co widać zwłaszcza w niedziele. W soboty średnia prędkość jazdy jest poniżej limitu do godziny 23:00. Później widać już wzrost do 59 km/h. W piątki średnia prędkość jazdy po ul. Hetmańskiej wzrasta do 55 km/h, kierowcy przekraczają limit średnio o 5 km/h.

Jak wygląda ruch na ul. Hetmańskiej w dni robocze?

Porównując ten sam przedział czasowy w dni robocze widoczna jest znaczna różnica. Co ciekawe, wielu kierowców przekracza ograniczenie prędkości na ul. Hetmańskiej nawet o niecałe 20 km/h w poniedziałki, po godzinie 1 w nocy – komentuje Julia Langa, Yanosik Autoplac.

W dni robocze kierowcom również zdarza się przekroczyć limit prędkości obowiązujący na ul. Hetmańskiej. Największe przekroczenie, jakie odnotowaliśmy w naszym systemie w październiku, można zauważyć o 1 w nocy w poniedziałki. Kierowcy jadą wówczas ze średnią prędkością 69 km/h. O 2 w nocy prędkość spada o 6 km/h, jednak nadal jest zbyt duża.

Za przekroczenie prędkości jazdy o 19 km/h grozi mandat od 50 do 100 zł i 2 punkty karne. Konsekwencje jednak mogą być znacznie gorsze, zwłaszcza gdy nawierzchnia będzie śliska, a na ul. Hetmańskiej łatwo stracić panowanie nad pojazdem, gdy spadnie deszcz. Trasa jest pełna wybrzuszeń, które mogą się przyczynić do utraty przyczepności.

Sprawdziliśmy również średnie prędkości jazdy w dni robocze, od poniedziałku do czwartku, w godzinach od 10 do 15. W tym czasie widać, że kierowcy jadą wolno i przepisowo, co jest spowodowane natężeniem ruchu w tym czasie.

Nowy fotoradar jeszcze w tym roku!

O montaż fotoradaru zabiegano już od dawna. Dopiero w zeszłym tygodniu udało się uzyskać akceptację GITD oraz policji względem lokalizacji nowego urządzenia. Prawdopodobnie zostanie ono zamontowane jeszcze w grudniu, w tym roku.

Z danych systemu Yanosik wiemy, że fotoradary działają bardzo efektywnie. Kierowcy potrafią zwolnić przed urządzeniami nawet na kilkaset metrów do prędkości niższej niż obowiązujący limit. Przykładem są choćby fotoradary zamontowane ostatnio na moście Poniatowskiego w Warszawie. Po uruchomieniu mierników kierowcy zwolnili do średniej prędkości 40 km/h - tym samym przestrzegając obowiązującego limitu prędkości - komentuje Julia Langa, Yanosik Autoplac

Miasto niejednokrotnie zwracało się z prośbą do kierowców o wolniejszą jazdę na ul. Hetmańskiej. Wprowadzane były liczne ograniczenia oraz znaki, ale niestety nie przynosiły rezultatów. Pozostaje mieć nadzieję, że nowy fotoradar odmieni rzeczywistość i kierowcy zwolnią, a wypadków nie będzie wcale.

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic