27.02.2023

Mandat za hałas na drodze. Tak działają dźwiękoradary

Fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości w Polsce już funkcjonują. Z kolei w Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, ich grono zasilają również dźwiękoradary, które nadzorują hałas na drogach. Za co dokładnie można dostać mandat? Czy takie rozwiązanie może pojawić się w Polsce?

Dźwiękoradary – co to jest?

To kamery, które mierzą dźwięk, wyłapując zwłaszcza nadmierną głośność układu wydechowego. Kierowcy prowadzący auta emitujące zbyt dużo hałasu będą mogli spodziewać się mandatu, który w zależności od miejsca ulokowania systemu, może być dość kosztowny.

Mandaty z dźwiękoradaru – gdzie można go otrzymać?

Na ten moment jest to możliwe wyłącznie poza granicami Polski – w Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Nowe dźwiękoczułe kamery pojawiły się w Nowym Jorku, ale nie władze miasta nie ujawniają dokładnej lokalizacji urządzeń.

Mandat z dźwiękoradaru – kiedy i jaka kwota?

Najdroższy mandat, który wystawi automatyczny system, można otrzymać póki co w Nowym Jorku. Kierowca może się spodziewać kary w wysokości nawet 800 dolarów! W przeliczeniu na naszą walutę to ponad 3,5 tysiąca złotych!

Znacznie mniejsze kary dają brytyjskie urządzenia – mandat wynosi około 100 funtów, czyli 530 zł, jeśli sensory kamer wykryją dźwięk o wysokości ponad 72 dB.

Najniższą karę można otrzymać w Francji, dlatego że system wciąż jest w fazie testowej. Niemniej, kierowcy z Paryża, Nicei i Lyonu mogą się już wkrótce spodziewać wyższych mandatów.

Czy takie urządzenia trafią do Polski?

Jest to mało prawdopodobne, ponieważ pracę tych urządzeń w naszym kraju wykonują diagności w czasie badania technicznego lub funkcjonariusze policji z ruchu drogowego, którzy korzystają z sonometru.

Kierowca, który przekroczy dopuszczalną barierę hałasu, zapłaci mandat w wysokości 300 zł oraz zatrzymany zostanie dowód rejestracyjny pojazdu, którym kierował.

Pamiętajcie, że według polskiego prawa hałas, który generuje układ wydechowy nie może przekraczać 93 dB w przypadku silników benzynowych oraz 96 dB w przypadku silników diesla.

Brak tych urządzeń w naszym kraju nie oznacza jednak, że służby miejskie nie wykonują analiz ruchu drogowego.

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic