04.02.2022

Odmawiasz mandatu, narażasz się na grzywnę 30 tysięcy złotych?

W teorii każdy, kto odmówi mandatu naraża się na grzywnę w wysokości do 30 tysięcy złotych, którą może nałożyć sąd. Bo jeśli odmówicie przyjęcia mandatu za dane wykroczenie, to sprawa zostaje skierowana do sądu, a tam obowiązują już inne zasady – sąd nie jest zobligowany do przestrzegania taryfikatora, a ustawy. Jak to wygląda w praktyce?

 

Kara musi być dotkliwa 👮

Mandat to forma ukarania, która jest dotkliwa dla sprawcy, korzystna dla organu, który go nakłada. Co do zasady, nie powinien być wyższy niż kara, którą można dostać w sądzie, a raczej niższy. Ponadto mandat to właściwie minimum formalności dla sprawcy – opłaca go w ciągu siedmiu dni, od otrzymania… i to wszystko. Z kolei postępowanie przed sądem wiąże się z obecnością na rozprawach, dodatkowym stresem i nierzadko kosztami.

Mandat staje się prawomocny w chwili, z której kierowca go przyjmuje. Anulować można go jedynie w wyjątkowych przypadkach. Ponadto, funkcjonariusz, który zatrzyma sprawcę nie musi nakładać na niego mandatu, może jedynie pouczyć, ale w praktyce bywa z tym różnie.

Gdy nie chcesz przyjąć mandatu

Wówczas funkcjonariusze sporządzają wniosek o ukaranie do sądu. Na normalnej rozprawie stawia się funkcjonariusz lub oskarżyciel publiczny, który w imieniu policji oskarża sprawcę o dokonanie danego wykroczenia. Oskarżyciel oczywiście musi mieć bezwzględną rację, a także być dobrze przygotowanym na zadawane przez sąd pytania.

Dotyczy to również sprawcy – musi mieć świadomość, że sąd zrobi wszystko by rozpoznać sprawę, aby móc obiektywnie ukarać za dane wykroczenie.

Każdy funkcjonariusz policji ma obowiązek poinformować sprawcę o prawie do odmowy przyjęcia mandatu, przy okazji również poucza o konsekwencjach tej decyzji, a nawet o ewentualnie maksymalnej wysokości grzywny za dane wykroczenie. I nie zawsze jest to 30 tysięcy złotych.

Odmowa mandatu krok po kroku 🚓

Przykładowy scenariusz odmowy mandatu u policjanta przez sprawcę wygląda następująco:

  1. Funkcjonariusz informuje sprawcę o wykroczeniu, który popełnił i kwocie mandatu oraz liczby punktów karnych, jeśli są one za dane wykroczenie, a także o możliwości odmowy tej formy kary i skierowaniu sprawy do sądu wraz z konsekwencjami takiej decyzji.
  2. Po odmowie mandatu przez sprawcą, policjanci sporządzają wniosek o ukaranie i wysyłają go do sądu, właściwego w miejscu popełnienia wykroczenia.
  3. Sąd najczęściej wydaje wyrok w postępowaniu nakazowym, a więc bez udziału stron, na podstawie oświadczenia funkcjonariusza. Zwykle jest to kara bliska tej, którą zaproponował policjant z dodatkiem niewielkich kosztów sądowych.
  4. Od wyroku nakazowego można wnieść sprzeciw, poprzez powiadomienie sądu zgodnie z pouczeniem na wyroku nakazowym, że takie rozwiązanie nam nie odpowiada.
  5. Wówczas sąd wyznacza termin rozprawy.
  6. Od wyroku I instancji również można się odwołać.
  7. Jeśli sąd w ciągu dwóch lat od popełnienia wykroczenia zakończy sprawę prawomocnym wyrokiem, wówczas sprawca jest skazany lub uniewinniony. Jeśli nie – sprawa zostanie umorzona.

Co się dzieje wówczas z punktami karnymi?

Nowy taryfikator zakłada większą liczbę punktów karnych za niektóre wykroczenia. Punkty są ważne przez dwa lata od dnia uiszczenia kary. A więc, jeśli sprawca nie zostanie uniewinniony przez sąd, wówczas punkty karne mogą się trzymać kierowcy jeszcze przez np.: 3 lata! Dopiero gdy sprawca otrzyma wyrok i zapłaci karę, to rozpocznie się dwuletni okres trwania punktów karnych.

Taki system będzie obowiązywał od września 2022 roku. Do tego czasu wszystko działa jeszcze według starych reguł – punkty są przyznawane na rok, a gdy nie przyjmiemy mandatu, wówczas mają status tymczasowych. A jeśli sąd uzna prawomocnie winę kierowcy, to punkty nabierają mocy, jak w dniu popełnienia wykroczenia. Jeśli uniewinni sprawcę, wówczas punkty nie mają ważności.

Odmowa przyjęcia mandatu a niewskazanie sprawcy 👮‍♀

Odmowa przyjęcia mandatu przez kierowcą to nie to samo, co niewskazanie sprawcy wykroczenia. To osobne wykroczenie, za które można zostać ukaranym wysokim mandatem, a nawet grzywną, którą ustali sąd.

Mandat za niewskazanie sprawcy nie wiąże się z otrzymaniem punktów karnych – formalnie dotyczy właściciela pojazdu, a nie sprawcy wykroczenia. Nie wyklucza to jednak możliwości szukania sprawcy, celem sprawiedliwego ukarania.

Nieprzyjęcie mandatu za zbyt szybką jazdę

Policja wystawia mandat za przekroczenie prędkości na podstawie widełek, które znajdują się w nowym taryfikatorze. Przypominamy, że zmiany dotyczą nie tylko kwot, ale również progów przekroczonej prędkości:

  • Przekroczenie prędkości do 10 km/h - 50 zł (było 50 zł)
  • Przekroczenie prędkości od 11 do 15 km/h - 100 zł (było od 50 zł do 100 zł)
  • Przekroczenie prędkości od 16 do 20 km/h - 200 zł (było od 50 zł do 100 zł)
  • Przekroczenie prędkości od 21 do 25 km/h - 300 zł (było od 100 zł do 200 zł)
  • Przekroczenie prędkości od 26 do 30 km/h - 400 zł (było od 100 zł do 200 zł)
  • Przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h -  800 zł (było od 200 zł do 300 zł)
  • Przekroczenie prędkości o ponad 40 km/h - 1000 zł (było od 300 zł do 400 zł)
  • Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h - 1500 zł (było od 400 zł do 500 zł)
  • Przekroczenie prędkości o ponad 60 km/h - 2000 zł (było od 400 zł do 500 zł)
  • Przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h - 2500 zł (było od 400 zł do 500 zł)

Obecny taryfikator stopniuje kary co 5 km/h i nie przewiduje żadnych widełek. Do końca ubiegłego roku policjanci mogli karać sprawcę niższą kwotą za dane przekroczenie prędkości. Obecnie jest to już niemożliwe. Nowy taryfikator jest jeszcze świeży, więc nieznane są nam przypadki dochodzenia niższego wymiaru kary w przypadku przekroczenia prędkości o 1 lub 2 km/h więcej niż w niższym progu kary.

Masz dowody na brak swojej winy 👩‍⚖

Kierowcy coraz częściej korzystają z kamer samochodowych, właśnie po to, by w razie niesłusznych oskarżeń móc udowodnić brak swojej winy. Koszt średniej kamery jest niższy niż wysokość mandatu, zatem inwestycja się opłaca.

Zwłaszcza, że nagranie z takiej kamery w sądzie stanowi dowód, który można przedstawić na rozprawie.

Odmowa mandatu przy udziale w kolizji

Jeśli wziąłeś udział w kolizji, a policjanci na podstawie zeznań uczestników oraz świadków ocenili kto zawinił i nie jesteś to ty, zastanów się czy warto przyjmować mandat. Zwykle winny go otrzymuje, ale bywa również tak, że karę nakłada się na współwinnych. Przyznanie się do winy przez przyjęcie mandatu jest już prawomocne i nie można tego cofnąć. Ponadto do mandatu dochodzą również koszty za odpowiedzialność materialną. Jeśli mamy ważne OC, to nie mamy problemu, w teorii… Za udział w kolizji ubezpieczyciel może podnieść stawkę OC.

Jeśli zaś odmówisz mandatu za udział w kolizji, to wiedz, że nikt nie dostanie pieniędzy z tytułu ubezpieczenia, aż do momentu uzyskania prawomocnego wyroku sądowego.

 

Zanim zdecydujecie się na odmowę przyjęcia mandatu, zastanówcie się czy macie cokolwiek na swoją obronę – tzn. jakiekolwiek dowody nie swojej winy w danym wykroczeniu. Jeśli np.: jechaliście z dozwoloną prędkością, a pomiar ręczny wykazał coś innego, wówczas ta informacja jest dowodem na brak waszej winy, jeśli pomiar był wykonany nieprawidłowo, co może udowodnić biegły. A jeśli popełniliście inne wykroczenie i nie macie ani nagrania, ani zdjęcia czy świadków, którzy potwierdzą waszą wersję zdarzeń, to szanse na niższą karę w sądzie są naprawdę nikłe. 

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic