Yanosik będzie ratował życie kierowcom? Wprowadzamy nowe funkcje

NZK, czyli nagłe zatrzymanie krążenia, jest powodem umieralności 40 000 Polaków rocznie. Występuje w wyniku różnych przyczyn, może się również wydarzyć w związku z wypadkiem samochodowym. W Polsce, każdy kierowca zanim zda kurs na prawo jazdy, musi przejść szkolenie z pierwszej pomocy. Jej nieudzielenie jest karalne i grozi grzywną nawet do 30 tys. zł.

Kara za nieudzielenie pomocy 🚑

W Polsce, z powodu NZK umiera 40 tysięcy osób rocznie. U poszkodowanych, u których doszło do nagłego zatrzymania krążenia liczy się dosłownie każda minuta. Opóźnienie w udzieleniu pomocy to realny spadek przeżywalności nawet o 3-4%.

Mówi się, że w ciągu całego swojego życia, statystyczny Polak będzie udzielał pomocy 10 osobom. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji udzielić pierwszej pomocy, to wiedzcie, że ten dzień zbliża się coraz mocniej.

Za nieudzielenie pomocy ofierze wypadku w Polsce grozi kara grzywny, którą nakłada sąd, a ta może wynieść nawet 30 tysięcy złotych.

Defibrylator AED – pomoc w pierwszej pomocy

Na kursie prawa jazdy odbywa się również obowiązkowe szkolenie z pierwszej pomocy. W trakcie zajęć ratownik medyczny lub inna osoba, która posiada uprawnienia do edukowania przyszłych kierowców z jej zakresu, informuje o tym, w jaki sposób przeprowadza się resuscytację, a także jak korzysta się z defibrylatora AED. Co to jest za urządzenie?

To w pełni zautomatyzowany sprzęt który może być używany także przez osoby nieposiadające specjalistycznej wiedzy z zakresu pierwszej pomocy. Uruchamiając je użytkownik otrzyma instrukcje głosowe, które wskazują krok po kroku, jak powinien postępować w trakcie udzielania pierwszej pomocy, a podczas reanimacji sugeruje odpowiednie tempo wykonywania ucisków.

Defibrylatory AED zostały stworzone z myślą o ułatwieniu udzielania pierwszej pomocy, a ich działanie jest na tyle skuteczne, że znacznie zwiększają szanse przeżycia osób z NZK.

Yanosik pomaga poszkodowanym 🧑‍⚕

Wraz z OpenStreetMap Polska postanowiliśmy wprowadzić do aplikacji Yanosik możliwość zgłaszania lokalizacji defibrylatorów AED, które odgrywają kluczową rolę w niesieniu pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, u których doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Dzięki tej funkcji każdy użytkownik Yanosika może odnaleźć na mapie miejsca, w których znajdują się defibrylatory AED i tym samym pomóc osobom poszkodowanym – informuje Julia Langa, Yanosik

W trakcie udzielania pierwszej pomocy liczy się czas. Każda minuta opóźnienia zmniejsza ryzyko przeżycia poszkodowanego. Defibrylator AED na miejscu wypadku pomaga uratować życie.

I Ty możesz pomóc!

Razem z OpenStreetMap wprowadziliśmy do naszej aplikacji nie tylko możliwość wyszukiwania urządzeń AED, ale również opcję dodawania informacji o lokalizacji sprzętu, aby inni mogli go z łatwością odnaleźć.

W aplikacji Yanosik wprowadziliśmy funkcję zgłaszania zmian na mapie, dzięki której użytkownicy mogą dodawać lokalizacje defibrylatorów. Wystarczy dłużej przytrzymać palec w miejscu lokalizacji defibrylatora, a następnie pojawi się okienko zgłaszania zmian. Następnie należy wybrać typ zgłoszenia „defibrylator AED” lub “AED”, a w jego opisie podać informację, czy znajduje się on wewnątrz czy na zewnątrz budynku. Można również dodać dokładniejszy opis lokalizacji oraz dane kontaktowe. Całość zatwierdza się buttonem „wyślij” – informuje Julia Langa, Yanosik

Zgłoszenie będzie przekazywane do działu mapowego w naszej centrali, a po zweryfikowaniu, znajdzie się w bazie OSM.

Akcja mapowania defibrylatorów AED wzbudziła już ogromne zainteresowanie oraz odzew, za co Wam serdecznie dziękujemy! Każdego dnia spływają do nas zgłoszenia o nowych lokalizacjach urządzeń, co powoduje że nasza baza z dnia na dzień się powiększa.

Jeśli i Wy chcecie być częścią naszej akcji i wiecie, gdzie w Waszej okolicy znajdują się defibrylatory AED, to zgłoście je w naszej aplikacji. Pamiętajcie jednak, by informacje które dodajecie do naszego systemu były sprawdzone, aby nie utrudniały akcji ratunkowych w przyszłości. Czy warto dodawać lokalizacje AED? Oczywiście, że tak! Możecie uratować komuś życie!